Syndrom DDA. Dorosłe Dzieci Alkoholików Kim są i dlaczego cierpią?
Syndrom DDA. Kim są Dorosłe Dzieci Alkoholików i dlaczego cierpią?
Instynkt przetrwania- ma go każdy z nas. Aby przetrwać w rodzinie alkoholowej dzieci alkoholików wykształcają w sobie pewne cechy przystosowawcze. Dzięki nim dostosowują się do realiów panujących we wnętrzu rodziny – odrzucenia, ciągłego poczucia wstydu oraz życia w permanentnym stresie i strachu. O ile te cechy „służą” im w dzieciństwie, o tyle w dorosłości zaczynają przeszkadzać
i sprawiać trudności. Czym jest syndrom DDA?
To zespół objawów składających się na „nieprzystosowanie do wymogów otoczenia”. Paradoksalnie, wykształcenie syndromu DDA (np. specyficznych mechanizmów psycho-emocjonalnych) daje szansę na przetrwanie w rodzinie alkoholowej. Mechanizmy te umożliwiają dostosowanie się do trudnych realiów dnia codziennego: odrzucenia, samotności, permanentnego stresu i strachu.
Z rodzinnego domu osoby DDA wyniosły poczucie, że są mniej wartościowe, nie zasługują na miłość, atencję. Wynikającego z ciągłego odrzucenia, jakiego te osoby doświadczały ze strony rodziców zajętych nałogiem. Bo o ile wszystkie aktywności, które podejmował uzależniony rodzic, sprowadzały się ostatecznie do picia, o tyle działania rodzica niepijącego również „kręciły się” wokół uzależnionego – kontrolowania, i „dbania” o jego potrzeby, z nadzieją na ograniczenie jego picia.
To odrzucenie, w dalszej perspektywie, powoduje nieumiejętność budowania relacji z otoczeniem,
w tym tworzenie związków partnerskich. Bojąc się ponownego odrzucenia, DDA same odrzucają.
„Normalność” to dla DDA stan nienaturalny. W rodzinie alkoholowej nie da się przewidzieć reakcji ani zachowań poszczególnych jej członków. Dlatego w dorosłości dzieci alkoholików mają silną potrzebę kontrolowania siebie i innych, bo to zwiększa ich poczucie bezpieczeństwa. Jednocześnie towarzyszy im lęk przed zmianami, ponieważ wyuczyły się funkcjonowania według pewnych schematów. Kiedy ich życie się „normalnieje”, odczuwają ciągły niepokój i przewidują, że wkrótce coś się musi popsuć.
Autorka Klaudia Rzepka