Scroll Top
Ul. Skłodowskiej-Curie 5/4

Jak praktykować samoakceptację?

pexels-max-nikhil-thimmayya-264069-802417
W świecie, który nieustannie stawia przed nami nowe wymagania, łatwo popaść w pułapkę ciągłego samokrytycyzmu. Porównujemy się z innymi, podważamy własne decyzje, a nasze poczucie wartości zależy od opinii zewnętrznej. Tymczasem samoakceptacja — czyli pełne, świadome przyjęcie siebie takimi, jakimi jesteśmy — to nie akt egoizmu, lecz fundament zdrowia psychicznego. Jak ją praktykować na co dzień?

Czym jest samoakceptacja?

Samoakceptacja to świadome, bezwarunkowe przyjęcie siebie — swoich cech, emocji, historii i doświadczeń. Nie oznacza to rezygnacji z rozwoju czy usprawiedliwiania własnych błędów. To raczej gotowość, by zobaczyć siebie w całości: z dobrej, jak i mniej idealnej strony. W psychologii samoakceptacja jest powiązana z poczuciem własnej wartości. Osoba, która akceptuje siebie, nie ignoruje swoich słabości, ale nie pozwala im definiować całego „ja”.

Jak praktykować samoakceptację?

1. Zrozum różnicę między samoakceptacją a samodoskonaleniem

Wielu ludzi błędnie zakłada, że akceptacja siebie oznacza rezygnację z rozwoju. W rzeczywistości psychologia humanistyczna — reprezentowana m.in. przez Carla Rogersa — pokazuje, że dopiero pełna akceptacja siebie jest punktem wyjścia do autentycznej zmiany. Akceptując swoje emocje, niedoskonałości i ograniczenia, tworzysz bezpieczną przestrzeń, w której rozwój staje się możliwy bez lęku i presji.

2. Praktykuj samowspółczucie zamiast samokrytyki

Badania Kristin Neff, jednej z czołowych badaczek samowspółczucia, wskazują, że osoby współczujące wobec siebie są bardziej odporne psychicznie, lepiej radzą sobie z porażkami i rzadziej popadają w depresję.

Co możesz zrobić? Mów do siebie tak, jakbyś mówił do bliskiej osoby. W trudnym momencie zamiast „znowu zawaliłem”, spróbuj: „to był trudny dzień, ale robię, co mogę”. W ten sposób przestajesz być swoim największym krytykiem, a stajesz się własnym sojusznikiem.

3. Zidentyfikuj źródła wewnętrznych przekonań

Wiele negatywnych ocen, jakie kierujemy wobec siebie, pochodzi z przeszłości — od rodziców, nauczycieli, rówieśników. Terapia poznawczo-behawioralna (CBT) sugeruje, że warto przyjrzeć się swoim automatycznym myślom i zakwestionować ich prawdziwość. Zamiast przyjmować za fakt, że „jestem nie dość dobry”, zapytaj siebie: „czy mam na to dowody?” i „co powiedziałbym komuś innemu w tej sytuacji?”.

Świadomość źródeł przekonań to pierwszy krok do ich zmiany.

4. Celebruj swoją autentyczność, nie perfekcję

Perfekcjonizm to wróg samoakceptacji. Psychologia pozytywna podkreśla wartość autentyczności — życia w zgodzie z własnymi wartościami, a nie oczekiwaniami innych. Zamiast starać się być idealnym, skup się na tym, by być prawdziwym. Każdy ma mocne i słabe strony. Nie chodzi o to, by je ukrywać, ale by żyć w zgodzie z nimi.

Co jeśli nasza samoakceptacja wciąż jest niska?

Niska samoakceptacja może objawiać się chronicznym poczuciem winy, lękiem przed oceną, perfekcjonizmem czy nadmiernym dostosowywaniem się do innych. Warto wtedy poszukać wsparcia — rozmowa z psychoterapeutą pomaga odkryć źródła tych mechanizmów i nauczyć się nowych, zdrowszych sposobów myślenia. Czasem też pomocna jest praca z ciałem (np. przez jogę czy terapię somatyczną), ponieważ wiele emocji, które blokują akceptację, zostaje zapisanych fizycznie w naszym organizmie.

Samoakceptacja to nie jednorazowy akt, lecz proces — pełen cierpliwości, refleksji i codziennej pracy nad sobą. To umiejętność bycia po swojej stronie, nawet wtedy, gdy nie wszystko idzie zgodnie z planem. Dzięki niej budujemy wewnętrzną stabilność, która nie zależy od ocen innych, lecz od tego, jak traktujemy samych siebie.

Posty powiązane

Privacy Preferences
When you visit our website, it may store information through your browser from specific services, usually in form of cookies. Here you can change your privacy preferences. Please note that blocking some types of cookies may impact your experience on our website and the services we offer.